To wraca w najgorszych chwilach..
W roku, w ktorym zmarł tata zostawiłaś mnie złamanego. Kiedy spędzaliśmy pierwsze samotne święta Ty wysyłałaś mu te zdjęcia.. on też miał dziewczynę. To był straszny rok. Po pięciu latach człowiek dowiaduje się, że to wszystko nie prawda. Kiedy ja cierpiałem Ty byłaś z nim. Nie umniejszam Twojemu cierpieniu. Teraz on jest sam ona też. Ty ..nawet nie chcę wiedzieć. Ja długo się z tego leczyłem i leczę nadal. Odszedłem, uratowałem się. Nie dałem się do końca złamać.
- niech to tu będzie, jak nieotwarty list w szufladzie, niech będzie przestrogą, złym wspomnieniem