Szpuleczki prosto wyjęte z firmowego pudełka. Wygląda na to, że wyrazisty kolor jest cenniejszy xD (na dodatek zamawiałem metalowe :c)
#cebula #uszyję sobie świat
Szpuleczki prosto wyjęte z firmowego pudełka. Wygląda na to, że wyrazisty kolor jest cenniejszy xD (na dodatek zamawiałem metalowe :c)
#cebula #uszyję sobie świat
Mówiłem do siebie:
"ten ból się nie kończy"
wszystko się kiedyś kończy
tym razem to dobra wiadomość
Myślę do siebie:
"w końcu dobre wiadomości"
Wstań, idź ze mną. Naiwnie poszedłem i
z o b a c z y ł e m.
Dłoń własną podaję sobie w ciemności. Oglądam z każdej strony przypadek mojej dłoni własnej. Każdy palec z osobna i ziemia za paznokciem.
Nie widzę tylko blizny.
Chwilę jej szukałem więc o niej nie zapomniałem. Dlaczego więc jej nie ma?
Muszę sprawdzić głębiej. Rozcinam skórę tam gdzie spodziewałem się blizny.
Rozcinam skórę tam gdzie spodziewam się blizn.
'Czy od zawsze rozcinałem skórę tam gdzie spodziewałem się blizn?"
Tylko to zdanie znalazłem wyryte na kości.
Znów w ciemności podaję sobie dłoń w dłoń.
Czegoś się jednak nauczyłem. Read More »
Trzeciego kwietnia
odzyskałem wolność
odchorowałem
w nocy ciemnej
otuliła mnie miękkość a
nie oblepił mnie strach
nie zalał płuc smołą
Szepcze mi miękko do ucha szczęście
więc nie śpię jeszcze a gdy zasnę w końcu
przez sen się uśmiechnę
łagodnie i miękko odpowiem, że chcę jeszcze
więcej
Po raz pierwszy luźne utwory zacząłem
składać w coś na kształt projektu.
W zasadzie same zaczęły się do tego
układać. Nadaję też wierszom tytuły,
czego raczej nie miałem wcześniej
w zwyczaju.
Zobaczymy co wyjdzie z tej układanki.
Na razie piszę więcej i częściej.
Czytam więcej i częściej.